W chwili odczytania werdyktu serce Ricky’ego stanęło.
Był jeszcze w kwiecie wieku, nie chodził na uniwersytet, nie ożenił się, nie zrobił w życiu niczego…
Mimo to wrzucono go do celi śmierci.
Później wyrok zamieniono na dożywocie, ale on nadal tułał się po więzieniach, walcząc z czasem, systemem i samotnością, i to bez własnej winy.
43 lata…
Ponad 15 000 dni w więzieniu…
Bez żadnej zbrodni.
Prawda wychodzi na jaw po 43 latach
W 2011 roku, po ponad czterech dekadach, nadeszła wielka zmiana.
Eddie Vernon, dorosły już świadek-dziecko, powrócił do sądu i zeznał pod przysięgą: