Rozwiązanie improwizowane
W tej delikatnej sytuacji kobieta zachowuje spokój. Postanawia wykorzystać stan upojenia alkoholowego męża i rzuca mu wyzwanie, aby odwrócić jego uwagę: ma ponownie policzyć stopy, ale tym razem na stojąco.
Mąż, zdezorientowany, ale potulny, zgadza się. Wstaje z łóżka, powoli liczy i w końcu z ulgą oznajmia:
„Raz, dwa, trzy, cztery… Masz rację, kochanie. »
Dowcip o policjancie-rogaczu
Jest policjantem, który miał pracować do godziny 6 rano, a wieczorem wraca do domu z powodu zmiany stanowiska w ostatniej chwili.
Ponieważ w domu nie ma już zapalonych świateł, myśli, że jego żona śpi. Nie chcąc jej budzić, cicho wchodzi do pokoju, rozbiera się w ciemnościach i przygotowuje się do położenia się do łóżka.