Brutalny koniec, mimo chęci wytrwania do końca
W poniedziałek wieczorem stan papieża gwałtownie się pogorszył. O 5:30 rano jego asystent medyczny, Massimiliano Strappetti, podniósł alarm. Jego osobisty lekarz, dr Sergio Alfieri, natychmiast przybiega. Gdy przybył, François miał otwarte oczy, lecz pozostał niemy, nieczuły na wołania i gesty. Elektrokardiogram potwierdzi diagnozę wkrótce po: udarze, po którym następuje śpiączka, a następnie nieodwracalne zatrzymanie krążenia.