Być może zauważyłaś już te małe odbarwione, niemal wybielone obszary na swoich ulubionych majtkach. I bądźmy szczerzy, wszyscy mieliśmy chwilę zwątpienia: czy to pozostałości detergentu? Kwestia higieny? A może wina pralki? Bądź spokojna. W rzeczywistości te ślady są częstsze niż myślisz… i są całkowicie normalne.
Co ujawniają te plamy (i to dobra wiadomość!)
Winowajcą nie jest detergent, pralka ani kwestia czystości. To po prostu naturalne pH pochwy. Tak, to prawda: środowisko pochwy jest naturalnie kwaśne, z pH między 3,8 a 4,5, dalekim od neutralnego pH 7.
A ta idealnie zdrowa kwasowość może mieć odbarwiający wpływ na niektóre tkaniny, szczególnie ciemne lub kolorowe. Stąd ten „wybielony” wygląd bielizny.
Podsumowanie? Twoja intymna flora funkcjonuje dobrze. Chroni cię, samoreguluje się, równoważy się… całkowicie autonomicznie.
Dlaczego nie ma się czym martwić